Przejdź do głównej zawartości

SAMOTNOŚĆ 

To jedna z najgorszych chorób XXI w. Dotyczy nie tylko ludzi starszych, ale często młodych, aktywnych społecznie, pozornie spełnionych. To poczucie wyalienowania, niezrozumienia, prowadzące często do depresji. Bardzo często powoduje dezintegrację osobowości. Niezależnie od przyczyn samotności (z konieczności, czy z wyboru), łączy się ona z poczuciem samoalienacji, wstydu, lęku, braku integracji ze społeczeństwem. Rodzi to większą podatność na zaburzenia psychiczne i sprzyja różnym formom uzależnień (narkomania, alkoholizm),stosowanych w celu zmniejszenia poczucia krzywdy i zagrożenia.

SAMOTNOŚĆ W ZWIĄZKU 

Któż z nas, decydując się na życie przy boku drugiej osoby, nie marzy o dzieleniu smutków i radości oraz o współodpowiedzialności za szczęście partnera? Niestety, kiedy do związku wkrada się rutyna, jak najgorszy wirus atakuje uczucia między partnerami (małżonkami). Czujemy się nierozumiani, zostawieni z własnymi problemami, zaczyna brakować wsparcia, zrozumienia, spada libido. To bardzo poważny dowód kryzysu między dwojgiem ludzi, który może prowadzić do rozpadu związku. Samotność wynika często nie tyle z braku miłości, ile z nagromadzonych na przestrzeni czasu konfliktów, nieprzepracowanych problemów, z niezdrowego egoizmu i pragnienia niezależności. Na szczęście świadomość istnienia problemu samotności w związku oraz chęć uporania się z nim jest możliwa dzięki terapiom i ciężkiej pracy dwojga ludzi nad ich wzajemnymi relacjami.

 SAMOTNOŚĆ W TŁUMIE

Chodzi tutaj o poczucie osamotnienia i odrzucenia, mimo pozornego przebywania w dużej grupie ludzi. Istniała ona od zawsze, jednak była zjawiskiem sporadycznym. Każdy, kto odczuwał alienację w społeczeństwie, zwykle mógł liczyć na wsparcie otoczenia. Więcej rozmawiano ze sobą, tworzono mikrostruktury, a to pomagało w nawiązywaniu pozytywnych relacji i sprzyjało świadomości istnienia problemu. Ludzie chcieli sobie pomagać, zauważali się wzajemnie, przez co liczba dotkniętych poczuciem samotności, nie była tak masowa, jak dziś. W XXI w. poczucie alienacji dotyczy głównie osób w wieku dojrzewania oraz starszych, mających poczucie odrzucenia i niezrozumienia. U podstaw omawianego problemu leży często lęk przed utratą własnej tożsamości, który dotyczy jednostek szczególnie wrażliwych, nieasertywnych. Inną przyczyna jest niepewność siebie (nabyta lub wrodzona), która powoduje niskie poczucie własnej wartości. Samotność w tłumie budzi uczucia niezrozumienia, żalu, braku integracji z grupą społeczną. Powtarzając za H. Izdebską „Mieć wokół siebie ludzi i czuć się samotnym to najgorszy rodzaj samotności, ponieważ zabija w człowieku nadzieję, osłabia motywację, deformuje psychicznie”. 

 

Samotność jest, jak widać, ogromnym problemem XXI w. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że odpowiedzią na masowy egoizm i samotność będzie silny nacisk na tworzenie wartościowych więzi z drugim człowiekiem. Jest nadzieja, iż wówczas to one staną się wyznacznikiem wartości i to jest pocieszające.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dziś wracam wspomnieniami do cudownej podróży do miejscowości Makarska.  Jest to jeden z najbardziej popularnych kurortów wakacyjnych w Chorwacji. Miasto leży u podnóży gór Biokovo, w ładnej zatoczce ograniczonej od pełnego morza półwyspem Sv. Petar. Od wielu lat miejscowość ta żyje praktycznie z turystyki. Tutaj przyjeżdża się wyłącznie po to, aby wypocząć. Turyści spędzają tu czas m.in. na opalaniu się na ponad półtorakilometrowej plaży z małych kamyków, kąpielach słonecznych, wieczornych spacerach, chodzeniu na dyskoteki oraz przesiadywaniu w restauracjach. W mieście można spotkać nieliczne zabytki. Kiedy jechać? Makarska należy do najcieplejszych miejscowości w Chorwacji. Występuje tu klimat śródziemnomorski. Lato jest gorące i suche, zima natomiast łagodna z dużą liczbą dni deszczowych. Sezon tutaj trwa od połowy maja do końca października, osiągając kulminację na przełomie lipca i sierpnia. Najlepszymi miesiącami na pływanie są czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesi...
Święta Wielkanocne 2020r. Te święta z pewnością będą inne od tych, które znamy. Pandemia koronawirusa odcięła nas od bliskich, zamknęła w domach co dla niektórych oznacza, że tegoroczne święta spędzą w pojedynkę lub tylko z domownikami. Dla wielu rodzin święta to jedna z niewielu okazji w roku, kiedy mogą spotkać się w pełnym gronie. Obecna sytuacja sprawiła, że wspólne świętowanie niestety nie dojdzie tym razem do skutku. Wydaje mi się, że los z nas zakpił, wystawił na ogromną próbę woli, charakteru i wytrzymałości. Wszystko dookoła zatrzymało się, natura zaczęła żyć swoim naturalnym rytmem, a my zostaliśmy odcięci od wszystkich rzeczy, który zabierały nam większość naszego czasu i rozpraszały naszą uwagę. A co jeśli ktoś tam na górze postanowił nami troszkę potrząsnąć? Co jeśli jest to dla nas test? Może to czas żeby narodzić się na nowo i zacząć wszystko od początku?! Uważam, że wielu z nas zatraciło się w pracy, chaosie priorytetów, niepokoju i walce z czasem. Żyjąc w ciągłym po...