Gdy praca nie daje Ci satysfakcji
Znacie zapewne ten żart, który krąży od dłuższego czasu po internecie: „ W przedszkolu marzyłam o szkole, w szkole marzyłam o studiach, na studiach marzyłam o pracy..... Kurczę, co mi w tym przedszkolu nie pasowało?”. Hmmmm, pewnie większość z nas ma podobnie.... Często sama się nad tym zastanawiam....
Lata nauki... Setki przeczytanych porad typu „Jak dobrze zaprezentować się na rozmowie kwalifikacyjnej”. Idziesz na rozmowę, dostajesz pracę swoich marzeń i co? Po jakimś czasie czar pryska. Praca okazuje się jakimś wielkim nieporozumieniem, jest zupełnie inaczej, niż Ci obiecywali i zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałeś. Już w niedziele, masz bóle brzucha, przepowiadające zbliżający się wielkimi krokami koniec weekendu. Zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo nienawidzisz poniedziałków i nieustannie wracasz myślami do beztroskich czasów przedszkola. Czujesz się jak niewolnik w swojej pracy a przez to również w życiu. Sama na to pozwalasz, ale również sama możesz to zmienić. Jeśli czujesz się źle w swojej pracy to dlaczego nadal tam pracujesz? Rzuć tą robotę w cholerę!
Pomimo niechęci jaką w sobie skrywasz, wieczorem znów nastawiasz zegarek na 6 rano. Rano wstajesz i znowu TAM idziesz... Szef nakłada na Ciebie coraz więcej obowiązków, a ze współpracownikami spędzasz więcej czasu niż z rodziną... Jesteś niewolnikiem pracy i szefa oraz robisz coś, czego nienawidzisz. Praca, zamiast sprawiać Ci satysfakcję, przyprawia Cię o ból brzucha. Myślisz: „ Co z tego? Przecież płacą mi na czas, a z czegoś żyć trzeba”. Pewnie! Masz rację! Zapomniałaś tylko o jednym - o tym, że nie masz czasu naprawdę żyć. Frustracja, która w Tobie narasta, nie pozwala Ci na normalne wykonywanie wszystkich czynności. Twoje myśli już dziś po południu, krążą wokół tego, że jutro o 6-stej znowu zadzwoni budzik. A co będzie dalej to Ty Sama już wiesz.
Weź życie w swoje ręce - zasługujesz na więcej.
Gdzie są Twoje pasje? Co z Twoimi zainteresowaniami? Co z Twoimi marzeniami? Odeszły wraz z dorosłym życiem? Czyli że co, dorosłe życie oznacza ciężką pracę i koniec marzeń? Nie! Nie pozwól na to! Zmień swoje nastawienie, bo to Ty jesteś Panem swojego losu. Ta praca, którą wykonujesz, to nie jedyna pracą na świecie, więc obudź się i weź swój los w swoje ręce! Żyjemy w XXI wieku, mamy wiele możliwości ,dlatego możesz robić coś co naprawdę lubisz. Najważniejsze co powinnaś zrobić, to napisać wypowiedzenie z pracy i już dziś dostarczyć je swojemu szefowi. Zacznij myśleć pozytywnie, a z pewnością wszystko się ułoży. Pamiętaj, że stać Cię na wiele... Wiele potrafisz i jesteś najlepsza w swoim fachu. Twoje doświadczenie i zaangażowanie w pracę, zostaną wreszcie docenione. Może wreszcie, będziesz miała czas na to by zacząć ŻYĆ. A może sama będziesz szefem? Kto wie, co jest Ci pisane. Nie bój się wyjść ze swojej strefy komfortu. Nie zawsze to co jest nam znane, jest dla nas najlepsze. Tam gdzie znajdziesz się niedługo, będzie bardziej komfortowo.
Jeżeli uwierzysz, że tak będzie, tak też się stanie.
To jest Twój czas i wszystko co się teraz stanie, zależy tylko od Ciebie. Nie trzymaj się na siłę czegoś, co zabija w Tobie wszystko co najlepsze, bo już niedługo, możesz znów zacząć uwielbiać poniedziałki, pokochać dorosłe życie i przestać myśleć o przedszkolu. Spójrz na mnie - ja jestem żywym i autentycznym przykładem, że jeśli się chce to naprawdę się da pokonać największe przeszkody i rozwiązać wszystkie problemy. Ja nie żałuję żadnej podjętej w swoim życiu decyzji, ponieważ dziś robię to co lubię, czerpię z tego dużą satysfakcję i jestem w końcu szczęśliwym człowiekiem. Pamiętaj! Decyzja należy do Ciebie....
Komentarze
Prześlij komentarz